Loading ...
Od bardzo dawna wybitni psychologowie zajmowali się pojęciem motywacji. Każda szkoła zajmująca się tą dziedziną określiła pojęcie motywacji w inny sposób. Toteż powstały różne definicje i różne poglądy na ten temat. Czasami takowe różnią się od siebie w znacznym stopniu, jednakże można w nich znaleźć coś prawdziwego. Pierwszym takim poglądem na motywację, jest pogląd psychodynamiczny. Takowy głosi, że motywacja to redukowanie napięcia, które powstało na wskutek popędu, który zadziałał. I tutaj pojawia się taka osoba, jaką jest Freud, który stwierdził, że podstawowym popędem jest libido – czyli popęd seksualny. Kolejne podejście to ewolucyjne. Tutaj motywacja jawi się jako przygotowanie i wyrażenie gotowości do zrealizowania jakiegoś wyuczonego wzorca zachowania. I ważne w tym przypadku są człowiecze instynkty, czyli przykładowo instynkt rodzicielski. Sporo na ten temat mówi podejście behawioralne, w którym bardzo ważną rolę pełni popęd, pobudka oraz wzmocnienie. Popęd to jakiś niepokój, który pojawia się w naszym organizmie.
Przykładowo przejemy się i zaczyna nas boleć brzuch. To jest popęd. Pobudką w tym przypadku będzie spacer czy też herbata miętowa, czyli coś, co zredukuje lub zmniejszy popęd. W tym wypadku zmniejszy ból brzucha. Wzmocnieniem w tym przypadku będzie ulga. Można powiedzieć, że wzmocnienie to stan, który zwiększa prawdopodobieństwo, że w kolejnym takim przypadku nasza reakcja będzie taka sama. Jeżeli będziemy świadomi tego, że miętowa herbata pomogła nam, następnym razem nie będziemy już próbowali innych metod, tylko do razu sięgniemy po takową. I ostatnim podejściem jest podejście humanistyczne, które mówi, że motywacja złożona jest z dwóch mechanizmów: potrzeb niedoboru oraz potrzeb wzrostu. I aby człowiek mógł odczuwać motywację, muszą być zaspokojone następujące potrzeby. Najpierw potrzeby fizjologiczne, następnie potrzeba bezpieczeństwa, kolejna jest potrzeba przynależności, potrzeba szacunku, potrzeba poznawcza, potrzeba estetyczna, samorealizacja i na końcu, na szczycie wszystkich potrzeb leży transcendencja.
